Doniesienie krakowskiej gazety o tym jak polityk PiS Dawid Jackiewicz ściga krakowską blogerkę.
Przeczytaj.
Jackiewicz twierdził, że próbując zatrzymać mężczyznę, miał usłyszeć wulgarną odpowiedź, a potem nieznajomy zamachnął się. Według jego wersji "odepchnął wtedy mężczyznę, uderzając go lekko otwartą dłonią". Nieznajomy upadł. Wskutek doznanych obrażeń zmarł w szpitalu. Wrocławska prokuratura umorzyła śledztwo, uznając, że ówczesny poseł PiS działał w obronie koniecznej. Decyzje podtrzymał sąd.
Do tej sprawy w swoim wpisie odniosła się blogerka. Napisała m.in.: "Bo gdy prokurator Anna Molik stwierdza w uzasadnieniu umorzenia sprawy na etapie postępowania prokuratorskiego, że cios Dawida Jackiewicza był adekwatny do sytuacji - to mam moralny obowiązek zapytać, dlaczego o tym nie rozstrzygnął sąd, skoro po tym adekwatnym ciosie nie wezwano karetki, a pobity człowiek przez godzinę pozbawiony był jakiejkolwiek pomocy i przez godzinę umierał na oczach swojego zabójcy". I dodała, że "ma prawo domagać się wznowienia śledztw i spraw, którymi grano lub którym ukręcano łeb w imię interesu partyjnego".
http://bit.ly/2bslWBc
___________________________
Renata Rudecka-Kalinowska
20 czerwca 2014 · Kraków, Województwo małopolskie, Polska ·
Za ten tekst "zwinięto" mi konto w Salonie24.
https://pl-pl.facebook.com/renata.rudeckakalinowska/posts/886526054696303?fref=nf